Tomasz Bonek odkrył fragment historii „kamiennego piekła” obozu Gross-Rosen

W piątkowe popołudnie 15 września w sali widowiskowej Strzegomskiego Centrum Kultury odbyło się spotkanie autorskie z Tomaszem Bonkiem. Dziennikarz, reporter i dokumentalista jest autorem książek ”Chemia śmierci. Zbrodnie w najtajniejszym obozie III Rzeszy”, „Demony śmierci. Zbrodniarze z Gross-Rosen”, „Komando śmierci. Ostatnia tajemnica KL Gross-Rosen i Kloster Leubus”.

Książki Tomasza Bonka różnią się od pierwszych opracowań dotyczących obozu Gross-Rosen. Te były przede wszystkim naukowe i niekoniecznie trafiały do szerokiego grona odbiorców. - Dopiero od kilku lat zaczęły pojawiać się książki reporterskie będące żywym świadectwem ludzi, którzy przeżyli to „kamienne piekło”. – mówił pisarz.

- Literatura tego typu cieszy się obecnie dość dużym zainteresowaniem, ponieważ chcemy odkrywać dzieje Dolnego Śląska, bo sami nie mamy tutaj swojej przedwojennej historii. – powiedział autor.

„– Auschwitz? W Auschwitz w porównaniu z tym, co działo się w Gross-Rosen, było jak... w sanatorium – opowiada były więzień „kamiennego piekła”.
Lekarze z SS zabijali zastrzykami z benzyny i fenolu. Obozowi strażnicy polowali na więźniów ze złotymi koronami zębowymi. Ludzie morderczo pracowali w kamieniołomach. Dręczył ich przeraźliwy głód i epidemie chorób zakaźnych. To wszystko dziesiątkowało zesłanych do KL Gross-Rosen, jednego z najcięższych obozów III Rzeszy.” – czytamy w „Demonach śmierci”.