„To cud, że Michaś jest nadal z nami” - mówią rodzice 4-latka ze Strzegomia

- To cud, że Michaś jest nadal z nami – mówią rodzice 4-latka ze Strzegomia, każdego dnia walcząc o zdrowie chłopca. - Dalej szukamy przyczyny i rozwiązania jak mu pomóc – podkreślają i proszą jednocześnie o wsparcie.
Jak informują opiekunowie, pierwsze niepokojące objawy pojawiły się w 8 miesiącu życia Michałka. Zaczęło się od niedokrwistości i małopłytkowości. Następnie lekarze zdiagnozowali stłuszczenie wątroby oraz mutację w genie TRMT1. - Trwała dalsza diagnostyka, która wykazała u synka szereg nieprawidłowości, m.in. żylaki przełyku, hipersplenizm, dysmorfię, hipoglikemię, opóźnienie rozwoju psychomotorycznego oraz niedobór wzrostu – wymieniają rodzice.
Chłopiec w 2022 roku przeszedł covid-19. Wirus doprowadził do ciężkich powikłań. - Synek był w krytycznym stanie (…). Na szczęście Michaś wygrał – relacjonują rodzice. Obecnie 4-latek jest odżywiany pozajelitowo, a jego stan zdrowia konsultowany w klinice odległej o ponad 400 km od domu.
- Wydatki związane z walką o zdrowie Miśka są ogromne. Dojazdy do specjalistów oraz pobyty w oddalonych od naszego domu miastach, leki, środki opatrunkowe i prywatnie wykonywane badania generują koszty (…). Walczymy o niego każdego dnia. Bardzo prosimy Was o pomoc – apelują rodzice Michałka.
Każdy gest wsparcia – finansowego, emocjonalnego czy zwykłego udostępnienia apelu rodziców Michałka Włodarczyka – to cegiełka, która pomaga iść rodzinie dalej. Chłopiec już tyle razy pokazał, że jest wojownikiem. Teraz każdy może pomóc wygrać mu kolejną bitwę i wesprzeć zbiórkę prowadzoną na stronie siepomaga.pl
źródło: siepomaga.pl


Komentarze
Ten materiał nie ma jeszcze komentarzy